Postautor: wako » 23 sie 2016, o 20:57
Dziś na mieście dowiedziałem się, że jestem poszukiwany w Lubyczy. Ponieważ w Lubyczy byłem jeszcze przed wakacjami to zajrzałem na forum lubyckie i okazało się, że jakiś mi nieznany koko poszukuje wako - zatem melduję się!!!
Nie wiem w jakim celu, ale zapewne chodzi o tutejszą szkolną ruchawkę, zwaną przez niektórych puczem. Nie posiadam wiedzy na temat sytuacji jedynie spekuluję z zaczytanych informacji na niniejszym forum i konfrontuję to z obowiązującymi przepisami.
Posty eksperta kwituję stwierdzeniem, ze przepisy przez niego przytaczane są idiotyczne ale prawdziwe.
Mamy 23 sierpnia i nie ma powołanego dyrektora. To bardzo zły znak dla tzw puczystów.Zakładam, że zarządzenie wojewody było uzasadnione (aczkolwiek wczytując się w ustawę, na którą powołuje się wojewoda - NSA by to zarządzenie uchylił) to studia podyplomowe na zamojskiej WSZA dają zakwestionowane kwalifikacje. Zatem burmistrz sięga po rozporządzenie MEN w sprawie konkursów na dyrektora szkoły, które w art.8
pkt 2 dysponuje: Organ prowadzący publiczną szkołe zatwierdza albo unieważnia konkurs i zarządza ponowne jego przeprowadzenie w razie stwierdzenia: 1. nieuzasadnionego niedopuszczenia kandydata do postępowania konkursowego.
Dalszy bieg wydarzeń jest oczywisty. Burmistrz unieważnia konkurs, powoduje sytuację niemożności przeprowadzenia konkursu przad rozpoczęciem roku szkolnego (dlatego zwleka z decyzją o unieważnieniu) i powołuje na dyrektora urzędującego wicedyrektora. Wicedyrektorzy związani lojalnością nie godzą się przyjąć powołania. W tej sytuacji
burmistrz może powołać kazdego innego nauczyciela tej szkoły spełniającego wymagane nym stanowisku warunki. Zatem może powołać starego, niedopuszczonego do konkursu dyrektora a ten powołuje na swych zastępców starych zastępców.