O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 3 lip 2010, o 14:39

administrator powinien zamknac juz ten beznadzijeny temat.
Na górę

Postautor: -Chagall- » 4 lip 2010, o 13:20

Zgadzam się całkowicie ze swoim przedmówcą
z małymi korektami
OTO ONE

W tym sajcie, topik "Lubyczan" jest jednym z najstarszych i najczęściej odwiedzanych
- na tym tle zrozumiałe są frustracje rożnych tam "piotrków i innych michałków"
informujących świat o tym co myślą o okolicznej hałdzie piachu - zwanej szumnie skate- coś, tam...
ZGADZAM SIĘ I POPIERAM wezwanie do administracji o zamykanie wątków, których autorzy zachowują się jak po zabiegu... lobotomii, przeprowadzonym w górach Transylwanii, w szpitalu im. Frankenstina.

Dziwi mnie też brak reakcji reszty użytkowników na spamowanie. Czy ten topik nie ma moderatora? Dlaczego na bieżąco nie usuwa się idiotyzmów?
Na górę

Postautor: Pith » 6 lip 2010, o 14:53

Gość pisze:to jest forum tomaszowskie i się nie wymądrzaj :panzielony: nawet tego sobie nie załozycie i tylko płaczecie o lepsze jutro....



Hmm...
Faktycznie....
Jestem Lubyczaninem. Niestety, tułałam się po świecie "za chlebem" i zadziwiony jestem, że ciągnie się wątek na forum tomaszowskim skoro jest tyle możliwości założenia własnego, lokalnego forum.
To tak już cztery lata.
Może problem tkwi w tym, że wszyscy którzy potrafiliby "rozruszać" tego typu forum nie dostali "rozkazu"?

Bo to przecież łatwiej lud w ciemnocie trzymać.

... albo wyjechali w świat :-).

Możeby faktycznie założyć autonomiczne forum dla lubyczy.
Co wy na to?
Na górę

Postautor: MichalGT » 6 lip 2010, o 15:03

pegerus pisze:A czy w Machnowie nie żyją ludzie tylko w Lubyczy?

Nie w Machnowie żyją zwierzęta Machnów=folwark Lubyczy
Na górę

Postautor: Gość » 6 lip 2010, o 16:21

MichalGT pisze:
pegerus pisze:A czy w Machnowie nie żyją ludzie tylko w Lubyczy?

Nie w Machnowie żyją zwierzęta Machnów=folwark Lubyczy

jesteście sraczem ukrainy.
Na górę

Postautor: MichalGT » 6 lip 2010, o 16:48

gościu co to ma do mojej wypowiedzi ??:D nie mieszkam w Lubyczy i nie mam zamiaru
Na górę

Postautor: Gość » 6 lip 2010, o 17:10

Zamknijcie ten temat w koncu, te bezsensowne posty ciagna sie za wami jak smrut z rudery
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 09:19

Gość pisze:Zamknijcie ten temat w koncu, te bezsensowne posty ciagna sie za wami jak smrut z rudery


Tak swoją drogą przestańcie chełpić się faktem, że wątek jest jednym z najdłuższych i najaktywniejszych na tomaszowskim forum.

Jakby tak analitycznie podejść to ma on 250 stron, każdy ma ok. 8 wypowiedzi i ciągnie się około trzy i pół roku czyli 1260 dni.

Czyli 2000 wypowiedzi podzielić przez ilość dni to w przybliżeniu 2 wypowiedzi dziennie.

Liczę z głowy i mogę się mylić co do szczegółów ale nie jest to imponujący wynik.

Biorąc pod uwagę to, że jest to jedyne forum dla sporej gminy.
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 11:04

Mam pytanie, został odnowiony park w Lubyczy nowe alejki, nowe ławki i nieskoszona trawa i chwasty. Czy tak wielką trudnością jest ażeby raz na tydzień ktoś przejechał z kosiarką po tych chaszczach.
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 11:23

Gość pisze:Mam pytanie, został odnowiony park w Lubyczy nowe alejki, nowe ławki i nieskoszona trawa i chwasty. Czy tak wielką trudnością jest ażeby raz na tydzień ktoś przejechał z kosiarką po tych chaszczach.


zaorać.
załóż sobie swoje forum i smuć o parku tam. tutaj nikt niechce ani Ciebie ani Twych lubyckich wywodów.
Na górę

Postautor: -Chagall- » 7 lip 2010, o 13:06

W Lubyczy, zawsze podobał mi się ten szczególny klimat i spokój, widoczne na tle okolicznych miasteczek - takich jak, choćby Tomaszów (mój rodzinny - ukochany, do którego przecież tęsknię) w opłotkach którego - tu i ówdzie wystaje często... kanciasta głowa jakiegoś Szczerbatego frustraty :) (takiego jak ten z powyższego postu, czy inny, piszący tu np. "smrut" :) )

"Klimat" więc był to zaiste sielski i mówiący, zdawałoby się "keep relax" tym którzy biegiem, na skróty, chcą - łapczywie, osiągnąć "więcej i szybciej".
Siedząc czasami w jedynej w tamtych (zamierzchłych) czasach - okolicznej knajpie "Pod Kasztanami" - obserwowałem miejscowych, pijąc swoje piwo.
Bywalcy tego"lokalu" na pierwszy rzut oka, nie różnili się w zasadzie od siebie
(i im podobnych, w całym dogorywającym wówczas PRL-u)
Jednak, ich "spiewności" w akcencie - próżno by było szukać - gdzie indziej - na Roztoczu.
Może, zresztą tylko tak mi się wówczas zdawało.

Dzisiaj, kiedy zdarzy mi się być w Tomaszowie - wciąż na jego ulicach słyszę tamten "zaginiony świat" - ten niepowtarzalny - "zamojski" akcent - którego mi brakuje na co dzień.
Uwielbiałem, słuchać opowieści - legend o miejscowych "gigantach" i ich wyczynach.
Moją ulubioną była opowieść o Zygmuncie (kierowcy w Tomaszowskim PKSie) który przemierzał swoją ciężarówką Polskę wzdłuż i w szerz. Znałem je wszystkie, poczynając od tej - makabrycznej, z psem uwiązanym na noc do zładowanej cukrem, zaparkowanej pod domem ciężarówki... (tę pominę, ze względu na Tow. Przyjaciół Zwierząt ;) )

Ale do dziś bawi mnie ta:

Podczas srogiej i śnieżnej zimy, Zygmunt wypada swoim jelczem z za zakrętu na Świeciu... (A trzeba wam wiedzieć, że w tamtych czasach zimy bywały naprawdę śnieżne, i śniegu bywało "na chłopa") Ostatnia prosta i Lubycza.
Ale... środkiem drogi suną sanie, zaprzężone w konika, na nich pochylony do przodu woźnica. Zygmunt hamując "pulsacyjnie"
(Jelcze w tamtych czasach nie znały ABS-u)
nacisnął pneumatyczny klakson. Była to jedyna - niezawodna w tej konstrukcji rzecz... Jej barwy, mocy i... charyzmy, mogłyby z pewnością pozazdrościć "trąby Jerycha"
Ale na nic się one zdały.
Koń - wciąż zmierzał przed siebie a... chłop - woźnica, ani o milimetr nie zmienił swoje pozycji.
Cudem tylko i dzięki wieloletniej praktyce - Zygmunt przeciągnął zestaw - Jelcza z przyczepą, ponad poboczem...
Zatrzymał się nieco dalej, i wysiadł z kabiny.
Jego zdumienie było tym większe, kiedy rozpoznał w śpiącym (i bez wątpienia pijanym) furmanie - mieszkańca okolicznych Żurawiec.


W pierwszej chwili jego (znany nadto dobrze miejscowym) temperament i "ciężka ręka" już "wychodziły z siebie" ale... Zastanowił się, pomyślał i wymyślił...
Jego
(jeszcze lepiej znana) skłonność do dowcipów, szepnęła mu do ucha - diabelski zbytek.

W milczeniu, wziął konia za uzdę, i zataczając łagodny krąg - nadał saniom przeciwny kierunek...
Jedź s....synu, tam, skądeś przyjechał - w domu będziesz na jutro
Po czym wyjął z kieszeni zmiętą paczkę papierosów marki "Sport" - i zapalił jednego.
Plując tytoniem, (kiedy odjeżdżał) - spojrzał za siebie. Tam w promieniach zachodzącego słońca, w oddali, znikały sanie z człapiącym koniem i (mocno zmęczonym - trudami dniami) śpiącym furmanem.


__________________

Mam nadzieję, że nikt w Lubyczy, nie bierze poważenie, uwag niektórych - inteligentnych inaczej, "kanciasto-głowych" - użytkowników tego forum...Pamiętajcie - KEEP RLAX :panzielony:

Chagall
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 13:09

Pisz pamiętnik :panzielony: naprawdę o wiele więcej tam zamieścisz i nie będziesz tu śmiecił osobistymi wynurzeniami. masz nie satysfakcjonującą pracę że piszesz tu o każdej porze?
Na górę

Postautor: -Chagall- » 7 lip 2010, o 13:17

Ależ ja... całe życie piszę... wprawdzie do szuflady, ale piszę.
Czasami, też zdarza mi się na forum - takim jak to - tomaszowskie - a kiedy uderzam pięścią w stół - mówiąc o idiotach - to... odzywają się... nożyce

:panzielony:

I ja Ciebie również... pozdrawiam

_________
Pamiętaj, piszemy nie smrut tylko smród
Z drugie strony, dla doznań estetycznych, pisownia nie ma większego znaczenia - obie formy i twój (i smrut i smród) - są równie nieprzyjemne
:panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 18:46

-Chagall- pisze:Ależ ja... całe życie piszę... wprawdzie do szuflady, ale piszę.
Czasami, też zdarza mi się na forum - takim jak to - tomaszowskie - a kiedy uderzam pięścią w stół - mówiąc o idiotach - to... odzywają się... nożyce

:panzielony:

I ja Ciebie również... pozdrawiam

_________
Pamiętaj, piszemy nie smrut tylko smród
Z drugie strony, dla doznań estetycznych, pisownia nie ma większego znaczenia - obie formy i twój (i smrut i smród) - są równie nieprzyjemne
:panzielony:



dla twojej informacji polska pisownia nie ma logiki, a co nielogiczne to olewam.
Na górę

Postautor: Gość » 7 lip 2010, o 18:51

Kod: Zaznacz cały

dla twojej informacji polska pisownia nie ma logiki, a co nielogiczne to olewam.

polska pisowia opiera się na zasadach, regułach i prawach, jest usystematyzowana. Więc pisanie, że nie ma logiki jest pokazem braku elementarnej wiedzy. Przykre.
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”