Zasłużona krytyka, wytyki działają na mnie ożywczo i mobilizująco. Zatem mocno spóżniony podaję możliwy scenariusz
po apelu burmistrza do ciemnogrodzian, których dalej będę nazywał rebeliantami.
Rebelianci, którzy znależli się w głębokiej defensywie, opuszczeni przez wojewodę i innych koalicjantów próbują negocjować warunki kapitulacji, znając miękkie serce burmistrza. Ten idzie na kompromis, warunkując utrzymanie się w szkole nadrobieniem przez rebeliantów wykształcenia na poziomie szkoły podstawowej. By uniknąc paradoksalnej sytuacji, że rebelianci będą uczyć samych siebie - reaktywuje szkołę podstawową w Korniach. Jest to chyba najlepsza lokalizacja w gminie: Machnów Nowy daleko, do innych miejscowości za blisko, za dobry dojazd. Polegając na informacjach z tego forum, że droga do Korni uniemożliwia dojazd samochodem, to ewentualne kilkukilometrowe dojście lub dobieg do szkoły zastąpi efektywnie lekcje wf-u, będą oszczędności, bo odpadnie zatrudnienie nauczycieli wf.
Utworzenie takiej placówki oświatowej nie wymaga zgody władz oświatowych, ponieważ absolwenci tej szkoły (mający niejednokrotnie tytuły magistrów) nie otrzymają świadectw ukończenia tej szkoły, tyko zaświadczenia podpisane przez burmistrza. Proponuję nazwać tę placówkę : Parafialna Szkoła Podstawowa. Jednocześnie mocno zaznaczam, że użyty termin "Parafialna"nie ma nic wspólnego z Kościołem, ani z kościelnym obszarem administracyjnym. Nazwę tę wywodzę ze staropolskiej encyklopedii powszechnej, gdzie słowo "parafianin" oznacza: człowiek ograniczony, ciemniak, tępak.
Jeśli pomysł wypali, bo musi (wszak potrzeby w zakresie takiego kształcenia są przeogromne, wskazują na to wydarzenia związane z opisywaną rebelią), to burmistrz opatentuje ten pomysł. Następnie wydzierżawi od starostwa
bezczynnie stojący obiekt ZSMR i utworzy tam zespół, który kształciłby analfabetów, analfabetów wtórnych i funkcjonalnych z wykształceniem średnim i wyższym z całego województwa. Obiekt znowu zatętni życiem jak za dobrych czasów! Dla Lubyczy nastąpią lata prosperity, czasy lepsze niż za czasów ZSMR. Ludzie miejscowi znajdą zatrudnienie, odżyją a nawet rozkwitną obiekty z wyszynkiem, a nawet zwykłe meliny serwujące alkohol, sex, bo uczniami tej szkoły będą osoby dorosłe, mające nieograniczone niczym prawo do alkoholu, papierosów, sexu itp - oczywiście z wyłączeniem obiektu szkoły, ponieważ ta jest obiektem publicznym i tu obowiązują powszechnie obowiązujące zakazy).
Jeśli burmistrz wykorzysta nadarzającą się okazję, to będzie (ku utrapieniu rebeliantów) burmistrzem dożywotnym.
Żałuję, że zwlekałem z zamieszczeniem tego scenariusza. Być może tak pomyślna perspektywa dla Lubyczy Królewskiej odwiodła by przewodniczącego Rady Gminy od decyzji rezygnacji z tej funkcji.
A powyższy tekst z września 2017 roku nie jest optymistyczny?